W całą naturę wtopiona jest miłość, trzeba mieć tylko otwarte oczy – aby się nauczyć więcej widzieć, słyszeć i odczuwać. W zasięgu jej oddziaływania przebiega życie każdego z nas – kształtuje się nasza wrażliwość i nasza historia, w niej również odnajdujemy wytchnienie.
Adam Faglio traktuje malarstwo jako rzeczywiste powołanie. Jest realistą, a rzeczywistość przedstawiona w jego twórczości to: pejzaże, martwe natury, portret i temat sakralny.
Jest to zwykle malarska transpozycja otaczającego świata.
Prace artysty oddają urok i emocje miejsc, z którymi miał styczność i które urzekły go na drodze twórczych poszukiwań. To, co przykuwa w nich wzrok, to przemyślana kompozycja, dobór barw, precyzyjny rysunek oraz specyficzny nastrój.
W pejzażach potrafił dostrzec uroki wszystkich pór roku. Widzimy warunki atmosferyczne – mgłę, wiatr, mroźny poranek, słoneczny dzień lub świetlisty wschód słońca; niebo odbijające się w tafli wody i łąkę poprzetykaną żółtymi plamami mleczy.
Martwa natura wyraża metaforyczne przemyślenia artysty. Dobierane do niej rekwizyty
są starannie wyselekcjonowane, tak, aby przez relację kształtów i sąsiedztwa barwne osiągnąć specyficzny nastrój i napięcie – atmosferę irrealności – wręcz marzenia. Transponowane na płótno przedmioty nabierają samoistnego znaczenia, działając na zmysł widzenia, są przynętą dla wtajemniczenia nas w treść tego, co obraz przedstawia – dlatego ich wymowa jest tak poetycka, pełna niedopowiedzianej opowieści.
Artyście nie można przypisać określonej gamy barwnej. Kolorystyczne zestawienia w jego obrazach są często odbiciem subiektywnych doświadczeń, wrażeń i emocji. Posiada znakomite wyczucie koloru. Bazując na barwach lokalnych, tworzy własne środki wyrazu. Potrafi osiągnąć rozmaite efekty, stosując raz gamy przygaszone, raz intensywne i migotliwe.
Adam Faglio urodził się 13 grudnia 1954 roku w Wiśniczu, gdzie do dziś mieszka i pracuje. Zajmuje się wyłącznie malarstwem. Uczestniczy w życiu artystycznym, biorąc udział
w plenerach oraz wystawach zbiorowych i indywidualnych. Jego prace znajdują się
w licznych zbiorach prywatnych i publicznych (muzeach, kościołach) w kraju i za granicą.
Emilia Marianska
Adam Faglio, malarz z Wiśnicza
Punktem wyjścia w odbiorze i jednym z ważniejszych kryteriów w ocenie dzieł sztuki malarskiej jest relatywizm wszystkich wartości formalnych zawartych w obrazie. Madonna Doni Michała Anioła, obraz z roku 1505, malowany barwami lokalnymi, bez uwzględnienia ich wzajemnego oddziaływania na siebie, będzie się nam wydawał nierealny a nawet nieprawdziwy, dlatego że wiedza obserwatora wynikająca z oglądu „naszego”, pełnego relatywnych wartości świata nie przystaje do tego, co widzimy na obrazie mistrza. „Tworzywem”, które malarz czerpie z natury jest barwa, kształt, faktura, światło itd., dlatego powinien – jeżeli chce być wiarygodny – uwzględniać fakt, że widz przykłada tę samą „miarkę” do dzieł sztuki i do widzialnego świata, w którym nauczył się spostrzegania. Jednakże artysta, by osiągnąć zamierzony cel może każdą z wartości formalnych stosować według własnego upodobania i potrzeb. Dlatego to, co może nam się wydawać błędem, może być celowym działaniem malarza i zarazem nową jakością artystyczną.
Powszechnie wiadomo, że sztuka nie podlega rozwojowi i że wszystkie problemy plastyczne (wartości formalne) pojawiły się już w pierwszych, prehistorycznych malowidłach. W ciągu całych dziejów sztuki artyści korzystali z tego zasobu środków, wybierając spośród nich te, które wydawały im się w danym czasie najbardziej właściwe w przekazywaniu treści pozaestetycznych i w manifestowaniu własnej postawy artystycznej. Zatem, jeżeli Michał Anioł świadomie wybrał gamę barw lokalnych, to znaczy, że chciał pokazać taki właśnie, wyidealizowany i niedostępny ludzkiemu doświadczeniu świat.
Dziś wiemy również, że dzięki zastosowaniu barw lokalnych artysta ten nie musiał malować świetlistych aureoli za głowami postaci byśmy wiedzieli, że widzimy Świętą Rodzinę.
Kolor w malarstwie Adama Faglio gra podobną – jak w obrazach Michała Anioła – rolę. Dzięki zastosowaniu gamy barw lokalnych przedmioty jego martwych natur – mimo wyraźnie widocznych śladów zwyczajnego ziemskiego zużycia zachowują swą niezwykłą czystość, może nawet nieskazitelność. Każdy z nich wydaje się być powołanym przez artystę „do życia” po to, by pełnić szczególną misję; by spoglądając za horyzont pozaziemskich zdarzeń świadczyć „o obrotach sfer niebieskich”. Przedmioty Adama Faglio nie są z tego świata; jego świat nie jest z tego świata!
Adam Faglio maluje martwe natury. Ale nie są to martwe natury, do jakich przywykliśmy. Właściwie są to metafizyczne sceny rodzajowe z udziałem posągów, manekinów, lalek, dziecięcych zabawek i innych przedmiotów codziennego użytku. Metafizyka, to – jak czytamy w Słowniku języka polskiego – nauka o pierwszych zasadach bytu; teoria bytu, ontologia. Metafizyka, to także sposób filozoficznego ujmowania rzeczywistości przeciwstawny dialektyce, ujmujący zjawiska statycznie, ahistorycznie i w izolacji od innych zjawisk.
Jeżeli malarstwo kiedykolwiek było „dialektyczne”, to zapewne tylko w jaskiniach. Najstarsze zabytki malarstwa czy rzeźby, które z dzisiejszej perspektywy skłonni jesteśmy uznawać za sztukę, sztuką (w obecnym rozumieniu) na pewno nie były. Nasi przodkowie po to by przetrwać, potrzebowali narzędzi, instrumentów, a nie sztuki. Czas i przestrzeń, od zawsze obecne w życiu człowieka stały się w ciągu wieków – w sposób naturalny – podmiotem i punktem odniesienia dla malarskich wypowiedzi artystów. Jednakże, jak pisze Bożena Kowalska: Czas, zapewne jako podstawowy czynnik uwarunkowania życia jednostki, nieustannie przypominający o sobie w intensywnym odczuwaniu fizycznych i emocjonalnych skutków jego przemijania, w większym stopniu zainspirował sztukę jako zagadnienie ontologiczne czy eschatologiczne. Przestrzeń natomiast, immanentnie związana, a nawet stanowiąca od zarania dziejów wyróżnik plastyki spomiędzy innych sztuk, w większym stopniu inspirowała artystów jako zagadnienie wizualne.
W sztuce średniowiecza czas i przemijanie ukazywane były przede wszystkim poprzez perspektywę aksonometryczną (równoległą). Były to zespoły linii równoległych – pisał Rudolf Arnheim – które pojawiały się z jednej strony, biegły przez obraz po przekątnej i niknęły na drugim końcu. Tak pokazany świat nie zajmuje wobec nas stałego miejsca, lecz mija nas jak pociąg. Artyści średniowieczni oraz współcześni im zwykli śmiertelnicy wiedzieli, że jesteśmy na tym świecie tylko przez chwilę i ta wiedza powinna determinować wszystkie nasze ziemskie działania.
Adam Faglio w nieco inny sposób ujmuje to zagadnienie. Czas i przemijanie ukazuje poprzez umieszczanie w martwych naturach starych, zniszczonych przedmiotów, a także manekinów i posągów, których czas dawno już przeminął. Zabieg ten, stosowany w dziejach sztuki wiele razy mógłby być uznany przez wytrawnego znawcę za banalny, gdyby nie sposób, w jaki Faglio pokazuje te przedmioty. Prócz wspomnianej gamy barw lokalnych, w wielu nowszych obrazach artysta stosuje również zapomnianą już niemal perspektywę topograficzną. Takie ujęcie umożliwia nie tylko precyzyjne określenie położenia przedmiotów w przestrzeni i pokazanie ich kształtów w sposób niezdeformowany, ale także zastosowanie różnych planów w jednym obrazie. Przenikające się miękko ujęcia różnych miejsc i różnych „czasów” to jakby fotograficznie wkopiowane fragmenty innej rzeczywistości, to jakby łączenie w jednym obrazie wielu światów i wielu poziomów świadomości; to bardziej subtelne i bardziej wyrafinowane niż w obrazach René Magritte’a czy Mauritiusa Eschera scalanie w jeden wielu porządków.
Gama barw lokalnych, przenikania i perspektywa topograficzna powodują ponadto, że obrazy Adama Faglio stają się rodzajem gry planszowej, której reguły są znane od zawsze i przez wszystkich. Jednakże tu – jak w świecie wymyślonym i opisanym przez Alfreda Kubina w ekspresjonistycznej powieści Po tamtej stronie – ciągle się zmieniają i nakładają na siebie; tu niczego nie można być pewnym. To tak, jakby Adam Faglio grał z nami w szachy znaczonymi figurami. Widzimy wszystko wyraźnie jak na dłoni, ale przeczuwamy, że próbuje nas podstępnie ograć. I chociaż jesteśmy przekonani, że robi to w naszym interesie, to jednak…
Miejmy się na baczności!
Jerzy Pomian
Wystawy indywidualne między innymi:
1976 Kraków – Piwnica Pod Baranami
1983 Tarnów – Tarnowska Piwnica
1985 Tarnów – Galeria KMPiK
1989 Kraków – Śródmiejski Ośrodek Kultury
1992 Rzeszów – Dom Kultury
1992 Miechów – Galeria u Jaksy
1992 Tarnów – Muzeum Okręgowe
1994 Chrzanów – MOKSiR
1994 Libiąż – Dom Kultury
1994 Bochnia – Miejska Biblioteka Publiczna
1995 Tarnów – Teatr Ludwika Solskiego
1996 Bochnia – Muzeum im Stanisława Fishera
1997 Zielona Góra – Galeria Teatru Lubuskiego
1997 Mielec – Centrum Kultury
1999 Nowy Wiśnicz – Nowy Wiśnicz
2000 Mielec – Centrum Kultury
2002 Kraków – Galeria Szalom
2003 Bochnia – Biblioteka Powiatowa
2005 Galeria Wirydarz – Lublin
2007 MOK – Lipnica Murowana
2007 Galeria Dzwonnica – Nowy Wiśnicz
2007 Biuro Wystaw Artystycznych – Tarnów
2007 Galeria Miejskiego Ośrodka Kultury – Dębica
2008 Polsko Słowacki Dom – Bardejów (Słowacja)
2008 KEB – Dillingen (Niemcy)
2009 Galeria Fakt – Nowy Wiśnicz
2009 Zamek – Dębno
2009 Biblioteka – Tarnów
2010 Bochnia – Muzeum Fishera
2010 Niedzica – Zamek
2010 Chełm – MOK
2011 Myślenice – Muzeum Okręgowe
2011 Nowy Wiśnicz – Głębokie Piwnice
2011 Bochnia – Muzeum Miejskie
2011 Brzesko – MOK
2012 Dębica – Willa Wiluszówka
2013 Bochnia – Biblioteka
2014 Bochnia – Muzeum Fishera
2015 Nowy Wiśnicz – Zakład Karny
2016 Mielec – Mieleckie Centrum Kultury
2016 Dullingen
2016 Dębica – Willa Wiluszówka
2017 Przemyśl – Miejskie Centrum Kultury
2017 Katowice – Teatr Śląski
2018 Bad Salzdetfurth – Rathaus
2019 Libiąż- Miejska Biblioteka
2019 Hebdów- Klasztor
2019 Kraków – Galeria Szalom
2023 Dębica – Galeria Miejska
Wystawy zbiorowe:
1984 Rzeszów – BWA Jesienne Konfrontacje
1985 Norymberga – Krakowscy malarze
1985 Kraków – Krakowscy malarze, rzeźbiarze, graficy
1986 Tarnów – Salon zimowy
1986 Tarnów – wystawa ZPAP
1990 Tarnów – wystawa ZPAP
1995 Tarnów – Salon Noworoczny
2006 Mielec – Poplenerowa wystawa
2006 Kolbuszowa – Poplenerowa wystawa
2006 Łańcut – Poplenerowa wystawa
2007 Tuchów – Poplenerowa wystawa
2007 Warszawa – Zachęta Bliźniemu swemu…
2007 Wrocław – Muzeum Miejskie Bliźniemu swemu…
2007 Katowice – BWA Bliźniemu swemu….
2007 Kraków – Pałac sztuki Bliźniemu swemu….
2007 Rzeszów – BWA Bliźniemu swemu…
2008 Lućki ( Słowacja) – Poplenerowa wystawa
2008 Tarnów – Tarnowskie Klimaty, Pan Cogito
2009 Trenczyn – Wystawa poplenerowa
2009 Sieradz – TRIENNALE Z MARTWĄ NATURĄ , BWA – Sieradz
2010 Bratysława – ORA ET ARS, GALERIA ZA OKNAMI, DOM QUO VADIS
2010 Kalisz – Biuro Wystaw Artystycznych, TRIENNALE Z MARTWĄ NATURĄ
2010 Kielce – Biuro Wystaw Artystycznych, TRIENNALE Z MARTWĄ NATURĄ
2010 Bełchatów – Muzeum Regionalne, TRIENNALE Z MARTWĄ NATURĄ
2010 Nowy sącz – Małopolskie Centrum Kultury, TRIENNALE Z MARTWĄ NATURĄ
2010 Chorzów – Chorzowskie Centrum Kultury, TRIENNALE Z MARTWĄ NATURĄ
2010 Częstochowa – Miejska Galeria Sztuki, TRIENNALE Z MARTWĄ NATURĄ
2010 Bochnia – Muzeum Miejskie. GRUNWALD, CUD NAD WISŁĄ, SOLIDARNOŚĆ.
2011 Piotrków Trybunalski – Piotrkowskie Biennale Sztuki
2011 Warszawa – Zachęta – Bliźniemu Swemu
2011 Wrocław – Muzeum Miejskie – Bliźniemu Swemu.
2011 Kielce – Muzeum Miejskie – Wystawa Poplenerowa.
2012 Koszalin – Centrum Kultury – Bliźniemu Swemu.
2012 Katowice – Galeria Sztuki Współczesnej BWA – Bliźniemu Swemu.
2012 Rzeszów – Milenium – Bliźniemu Swemu.
2013 Sieradz – VI Triennale z Martwą Naturą
2013 Bełchatów – Muzeum Regionalne
2013 Legnica – Galeria Sztuki
2013 Mielec – Samorządowe Centrum Kultury
2013 Olkusz – Biuro Wystaw Artystycznych
2013 Zakopane – Miejska Galeria Sztuki
2013 Kalisz – Galeria Sztuki
2013 Sandomierz – Biuro Wystaw Artystycznych
2016 Warszawa, Katowice, Wrocław, Rzeszów – Bliźniemu Swemu
2016, 2017, 2017 Interferencje – Nowy Wiśnicz,, Łomża, Chrzanów, Libiąż, Olkusz, Myślenice, Dębica.
2018 Tarnów – Salon wiosenny
2019 2020 Inklinacje – Jaworzno, Oświęcim, Chrzanów, Myślenice, Dębica, Olkusz, Wałbrzych, Łomża, Przasnysz, Ciechanów, Sieradz, Nowy Wiśnicz.
2021 Tarnów- Salon wiosenny